No i wróciłam. Po bardzo intensywnym, ale jakże przyjemnym
wyjeździe. I w końcu mogę napisać coś na temat, o który już od jakiegoś czasu
pytaliście- seks analny.
Odkładałam to na później z bardzo prostego powodu-
jeszcze do zeszłego tygodnia byłam analną dziewicą i nie chciałam wypowiadać
się o czymś, czego nie znam. Ale teraz już mogę. Tak jakby xD
Nie wiem czy ktoś z Was też miał takie problemy, ale ja się
naprawdę namęczyłam (chociaż mój chłopak pewnie jeszcze bardziej), żeby to się
w końcu udało. Próbowaliśmy 3 razy w odstępach czasowych. Podczas pierwszych
dwóch prób moje dupsko było tak oporne, że nawet nam się nie udało wcisnąć w
nie penisa. Za trzecim razem postanowiliśmy zabrać się za to jak należy- dużo
wina, dużo nawilżenia, kulki i palce na rozgrzewkę. I w końcu się udało! Wszedł
do środka raz na zawsze rozdziewiczając dupkę, która tak skutecznie stawiała
opór. Było ciężko. Bolało bardzo pomimo wcześniejszego rozluźniania i
znieczulenia alkoholem. Nie pobawiliśmy się zbyt długo przez ból, ale kiedy już
wiem, że tę upartą dupę jednak można załadować, na pewno nie przestaniemy na
tym jednym razie. Kiedyś to powtórzymy. Kiedyś na pewno…
Moje zdanie na temat anala? Szału nie ma. Mi zabawy z
odbytem nie sprawiają jakiejś szalonej przyjemności. Co prawda kuleczki, palec,
czy smyranie dziurki jako dodatek do innych zabaw jest fajne, przyjemne, całkiem
ciekawe, ale ja mogłabym się bez tego obejść. A seks analny na razie za bardzo
mnie boli, żebym mogła cokolwiek pozytywnego na jego temat powiedzieć. Może
kiedyś będzie lepiej? A może moja dupka już zawsze będzie taka ciasna i oporna
na kutasa? Nie wiem. Wiem tylko, że
nigdy nie zdecydowałabym się na tego typu zabawy z kimś, przy kim nie czułabym
się całkowicie pewnie, komu nie mogłabym w 100% zaufać. To nie jest łatwe i
lepiej zrobić to z kimś, na kim naprawdę można polegać. Tym bardziej, że zawsze
istnieje prawdopodobieństwo ubabrania gównem… Nie oszukujmy się- można się
ujebać. Nawet jeśli zrobimy kupę odpowiednio wcześniej, postaramy się dokładnie
wyczyścić- nawet w środku, to nigdy nic nie wiadomo. Dupa jest niepewna ;p I
dlatego właśnie lepiej nie dawać jej byle komu ;D
A jak tam Wasze doświadczenia w tym temacie? Jak wspominacie
swój pierwszy raz?
Bez porządnej lewatywy przed lepiej nie ryzykować no chyba że komuś klimaty scat nie są obce - my nie ryzykujemy. Całe szczęście moja żona i ja robiliśmy to po grecku zanim się poznaliśmy więc nie było żadnych problemów a tak Jej jak i mi podoba się taki klimat. Moim zdaniem najlepiej jest jak kobieta siedzi na krześle barowym z rasowo wypiętą pupą - moja ulubiona pozycja. Co do pierwszego razu to nie pamiętam ale chyba musiało to się stać w okolicach matury z moją korepetytorką z polskiego - pewnie było to jak ze wszystkimi "pierwszymi razami" choć te są "inne" ;)
OdpowiedzUsuńpzdr
Glock
Ciekawy pomysł z tym krzesłem ;>
Usuńja się przyznaję, że zanim oddałam się facetowi całkowicie praktykowaliśmy anal. tez na początku bolało, ale znalazłam na to sposób. głęboki oddech, rozluźnienie i poszło i nawet na drugi dzień dało radę chodzić :D z obecnym facetem jeszcze nie mieliśmy okazji, ale wiem, że on by chciał, bo jeszcze nie spotkał takiej co by mu na to pozwoliła. lewatywy też nie robiłam jakoś przed tym, bo to zawsze wychodziło spontanicznie :) a i orgazm analny też jest niesamowity, więc się nie poddawaj ;) ja polecam :)
OdpowiedzUsuńOd wielu lat uprawiam seks analny z moja partnerka, wlasciwie regularnie.
OdpowiedzUsuńSeks analny jest jednak tylko jednym z komponentow, zawsze musi byc poprzedzony seksem "dowcipnym".
Po pierwszym czy drugim orgazmie jest przygotowana na seks analny, wtedy niema problemu z bolem, przy delikatnym postepowaniu poprzedzonym pieszczotami za pomoca palcow czy malym wibratorem.
Seks analny kompletowany stymulacja lechtaczki wywoluje zawsze sensacje u mojej partnerki.
Kiedys pytalem ktora dziurka daje wieksze emocje i odpowiedz byla ze obie.
a co jak masz do czynienia z modelem jednoorgazmowym?
UsuńMysle ze niema "modelek jednoorgazmowych", wszystko zalezy od partnera.
UsuńDobry partner powinien dbac przedewszystkim o maksymalna satysfakcje partnerki a na koncu swoja.
Wtedy partnerka jest mu "oddana" w 100%.
I szczegolnie polecam Durex play heat, tani znakomity.
OdpowiedzUsuńJa robiłam to tylko raz- z moim obecnym partnerem. W sumie, z nawilżeniem, starałam się rozluźnić, ale ból był straszny, mimo delikatności. Dlatego, był tylko raz,mimo że jesteśmy razem 3 lata. Nie wykluczam tego w przyszłości, ale wtedy musimy zabrać się za to poważniej, może wtedy pójdzie lepiej. A jak nie, to trudno, jest tyle form seksu :)
OdpowiedzUsuńtruskaweczka19
Oddychaj gleboko i sama "nadziewaj sie".
UsuńJak najbardziej trzeba się za to poważnie zabrać bo szybko można się zrazić. Ja podchodziłam do tego tematu kilka razy. Kilka pierwszych razów było bez odpowiedniego przygotowania o spowodowało moją wypowiedź "k... o co tym ludziom chodzi, co w tym fajnego". Jednak kim bym była jak bym porzuciła tak szybko tą kwestię. Tak na pierwszy raz, albo kilka z pierwszych proponuje różne zabawki. A później może pozycję kiedy to facet leży przywiązany rękoma i nogami co by go mocno nie poniosło, a dało fajnego smaczku i samej kontrolować opuszczanie się na niego. ;) Jeśli nie wyjdzie to i tak masz go tylko do swojej dyspozycji. ;)
UsuńNAT
Hm, Red, a w jakiej pozycji próbowałaś analu? Wbrew pozorom seks analny to nie tylko pozycja na pieska, ja zazwyczaj robię to po misjonarsku. Wystarczy pod biodra podłożyć np. poduszkę, żeby były bardziej uniesione. Do tego jakiś nawilżacz i raczej nie ma bólu, ani problemu z wejściem w oporne dupsko;)
OdpowiedzUsuńSeks analny jest genialny ! Dziewczyny,nie poddawajcie się, gdyż nagrodą niebiańskie rozkosze, i to całkiem inne niż przy ''zwykłym'' seksie.
Próbowałam i na misjonarza, i na pieska, nawet na stojąco. Udało się w końcu na pieska, ale trzeba jeszcze poćwiczyć ;)
Usuńpodstawa to zaufanie i rozluźnienie się - tu alkoholl jest nieoceniony :)
OdpowiedzUsuńaga
anal-hmm
OdpowiedzUsuńlewatywa - parafina z apteki jest extra 100gr = czystosc i slizgosc. i 30 min przed weź 3 no-spy.
seba30 lat