Na twarz

Wytrysk na twarz partnerki- niby taka błaha sprawa, a jakże kontrowersyjna. Oczywiście dla kobiet zazwyczaj.

Pissing and...

Wielu ludzi zapewne obrzydza sama myśl o obsikiwaniu się nawzajem. Ale mogę się założyć, że równie sporo- nie miałoby nic przeciwko temu, albo nawet poczułoby podniecenie pod wpływem takiego wyobrażenia.

Aborcja- why not?

I gdzie są te cholerne feministki kiedy miałyby sensowny temat do dyskusji? No gdzie? Jak trzeba biadolić o tym jakie to kobiety są pokrzywdzone i niesprawiedliwie traktowane w jakichś z dupy wyssanych sytuacjach, to pełno ich się odzywa, ale kiedy po raz kolejny chcą nam zabronić decydować o własnych ciałach, to jakoś żadnej nie słychać. Dlaczego?