Wytrysk na twarz partnerki- niby taka błaha sprawa, a jakże
kontrowersyjna. Oczywiście dla kobiet zazwyczaj.
I chociaż wiele z nas nie
widzi w tym żadnego problemu, to drugie tyle nigdy się na to nie zgodzi.
Dlaczego tak jest? Pewnie dlatego, że te kobiety widzą w tym coś
upokarzającego. W ich mniemaniu mężczyzna poprzez spuszczenie się na twarz
kobiety wyraża brak szacunku wobec niej. Mało tego, są też takie, które
twierdzą iż jest to przejaw mizoginii, chęć oznaczenia kobiety jako swojej
własności, robienie z niej czegoś (nie kogoś), czego przeznaczeniem jest
współżycie z mężczyznami. Ja te teorie mogę skomentować tylko krótkim
stwierdzeniem, że feministki jak zwykle pierdolą głupoty i robią problemy tam,
gdzie ich nie ma. Moim zdaniem za tymi pełnymi nienawiści i oburzenia teoriami
stoją oziębłe dewoty, które nie mogły znieść tego, że ich mężowie mają swoje
seksualne potrzeby, które załatwiają bez ich łaski, za to z pomocą starych,
dobrych pornoli. Czego dowodem może być fakt, iż jakaś działająca przeciw
pornografii aktywistka wygłosiła na konferencji w Chicago pogląd, że fakt, iż
nasienie jest na kobiecie, a nie w jej ciele, należy do konwencji pornografii.
Co im ta pornografia tak w ogóle przeszkadza? Myślicie, że naprawdę chodzi o
to, że nie podoba im się sposób w jaki kobiety są przedstawiane w tego typu
produkcjach czy warunki pracy na planach filmowych? A już w ogóle z dupy
argumentem jest to, że niby oglądanie pornografii prowadzi do przemocy wobec
kobiet. Problem mają z tym, że same nie potrafią przemóc się do tego, żeby
zapewnić swojemu facetowi wrażenia rodem z pornola! To jest ich problem i to je
w tym wszystkim boli najbardziej. W końcu w filmach pornograficznych wytrysk na
twarz występuje bardzo często. Zastąpił w dużym stopniu rozpowszechniony
wcześniej wytrysk na brzuch czy plecy. Tworzy się filmy, które skupiają się
właśnie na fellatio zakończonym spustem na twarz, wiele witryn internetowych
specjalizuje się w tej konkretnej tematyce. Analiza treściowa najlepiej się
sprzedającej heteroseksualnej pornografii wskazuje na to, że 96% wszystkich
scen kończy się wytryskiem mężczyzny na partnerkę. Usta były najpopularniejszą
okolicą, w której był wykonywany wytrysk. 62% scen dotyczyło wytrysku na twarz.
Moim zdaniem baby, które tak się burzą na samą myśl o tym, że sperma mogłaby
wylądować na ich twarzy, są po prostu zazdrosne. Są zazdrosne o to, że ich
faceci lubią oglądać takie filmy; są zazdrosne o to, że inne kobiety na to
pozwalają i nie wstydzą się tego; szlag je trafia, że ze swoimi purytańskimi
poglądami nie wystarczają swoim partnerom, którzy chcieliby czegoś więcej,
czegoś ciekawszego i lepszego. Wiecie co jest w tym wszystkim najlepsze? To, że
w ich teoriach jest nawet trochę prawdy. Facet chce oznaczyć kobietę jako swoją
własność! Chce, żeby była jego dziwką; jego prywatną małą szmatą, z którą może
zrobić wszystko, czego tylko zapragnie; chce być jej panem i żeby ona była
uległą kotką, która z radością zliże sobie z twarzy jego spermę niczym
świeżutkie mleczko. I to jest całkowicie normalne! I normalna kobieta, która w
pełni akceptuje siebie i swojego partnera nie ma z tym żadnego problemu. Ja np.
uwielbiam kiedy mój facet oznacza w ten sposób swój towar-uwielbiam czuć na
sobie jego cieplutką spermę, której sama wcześniej pomogłam wydostać się na
zewnątrz. Jeśli seks jest czynnością naturalną i nasienie jest naturalną
wydzieliną ciała, to nie ma powodu, by interpretować ejakulację jako przejaw
wrogości. O ile nie jesteś jakąś szmatą obciągającą po pijaku obcemu facetowi,
to w wytrysku na twarz nie ma nic poniżającego.
Co innego bukkake, ale jeśli wszyscy biorą w tym udział dobrowolnie i
kobiecie sprawia to radość, to też nie widzę problemu. Ja bym się czuła troszkę
zeszmacona gdyby mnie ochlapało jednocześnie kilku gości, ale co kto lubi. Ja
wolę takie zabawy zarezerwować dla mojego partnera, który ma pełne prawo mówić
o mnie, że jestem jego i pełne pozwolenie na oznaczanie swojej własności.
Facial cumshot–
praktyka seksualna, w której mężczyzna dokonuje wytrysku nasienia na twarz lub
do ust partnerki/partnera, zazwyczaj bezpośrednio po seksie oralnym, stosunku, masturbacji
lub innej formie stymulacji.
Bukkake - praktyka seksualna polegająca na ejakulacji
grupy mężczyzn na leżącą, siedzącą bądź klęczącą osobę, zazwyczaj na twarz,
bądź do ust. Praktyka ta może zawierać elementy seksualnego upokorzenia
Na ogólną liczbę wszystkich kobiet, z którymi przydarzyło to i owo tylko jedna oponowała przeciw wytryskowi na buźkę. Zdecydowana większość była bardzo za i im było więcej spermy tym lepiej. Najbardziej szalone w tym temacie były te, po których na pierwszy rzut oka nigdy nie spodziewałbym się czegoś podobnego. Czasy moich polowań to już historia ale jest ok bo moja żona też to lubi i jestem zadowolony. Grunt to się dogadać i ustalić reguły potem życie staje się już tylko lepsze.
OdpowiedzUsuńPzdr
Glock
Ciche wody są najlepsze;) Ale często po oczach można poznać z kim mamy do czynienia- kurwików nie da się ukryć;D
UsuńZgadzam się w zupełności. W tego typu rzeczach nie widzę niczego poniżającego. Po pierwsze - to tylko zabawa, akt, który nijak nie wychodzi po za strefę seksualną, nie przekłada się na życie codzienne. Po drugie - to przecież zupełnie naturalna sprawa. Myślę, że stanowcza większość kobiet (i obojetne czy się do tego przyznają, czy nie) byłaby w niebo wzięta, gdyby ich mężczyzna raz na jakiś czas potraktował w ten sposób i "oznaczył" jako swoją własność. Myślę, że można to nawet powiązać z pewnymi pierwotnymi instynktami, które wciąż jeszcze gdzieś w nas siedzą.
OdpowiedzUsuńBardzo lubię czytać Twoje artykuły, mam niemal identyczne zdanie na poruszane przez Ciebie tematy.
Bardzo mi miło:) O dziwo coraz więcej z nas ma takie zdrowe podejście, tylko niestety te oziębłe sztywniary zawsze krzyczą głośniej...
Usuńlub : http://www.torrenthound.com/hash/82de0cadd6493fe8a46b240df1bcc71a7cc65947/torrent-info/WoodmanCastingX--Aspen-720p-wmv
OdpowiedzUsuń